Każdy z nas zdążył już się spotkać z eksperymentem Google o wdzięcznej nazwie „+1”. na razie eksperyment wypada blado, bo niewiele osób wie z czym to tak naprawdę się je. W większości przypadków przycisk ten służy na stronach jako dopełnienie niewiele wnoszące, lub stosuje się w ramach testów. Postanowiłem więc przyjrzeć się bliżej tej koncepcji i w ramach tego przedstawię tu garść faktów, które nieco przybliżą ten temat.
Widząc przycisk „+1” od razu nasuwa nam się porównanie do „lubię to”, więc zatem jest to odpowiedź giganta na poczynania Facebooka. Większość użytkowników Google, np. posiadający chociażby zwykłą pocztę na Gmail pewnie nawet nie wie, że posiada coś takiego jak profil Google. Ten publiczny wizerunek w sieci można znaleźć i zmodyfikować na tej stronie: profiles.google.com. W tym też miejscu można włączyć się do sieci „+1” i zarządzać linkami, którym daliśmy plus jeden.
Można się zastanawiać czy projekt „+1” okaże się udanym eksperymentem. Wiele wskazuje na to, że jest ku temu taka możliwość. W końcu Google kusi nas zachętą jaką jest obietnica promocji w największej wyszukiwarce na świecie. W końcu wyszukiwarka Google jest najpopularniejsza i w niektórych krajach ma 99% rynku. Także te fakty wskazują na to, że potencjał na wykorzystanie przycisku może być rzeczywiście ogromny. Przejdźmy może zatem do omówienia kilku faktów na ten temat.
Google „+1” ma wpływ na ranking danej strony, niestety nie jest sprecyzowane jak duży ma to wpływ. Obecnie Google ocenia stronę pod względem około 200 wyznaczników, więc trudno powiedzieć jaki ma rzeczywiście wpływ naciśnięcie „+1” spośród tych wszystkich wyznaczników na pozycje strony.
Można się zastanawiać czy projekt „+1” okaże się udanym eksperymentem. Wiele wskazuje na to, że jest ku temu taka możliwość. W końcu Google kusi nas zachętą jaką jest obietnica promocji w największej wyszukiwarce na świecie. W końcu wyszukiwarka Google jest najpopularniejsza i w niektórych krajach ma 99% rynku. Także te fakty wskazują na to, że potencjał na wykorzystanie przycisku może być rzeczywiście ogromny. Przejdźmy może zatem do omówienia kilku faktów na ten temat.
Google „+1” ma wpływ na ranking danej strony, niestety nie jest sprecyzowane jak duży ma to wpływ. Obecnie Google ocenia stronę pod względem około 200 wyznaczników, więc trudno powiedzieć jaki ma rzeczywiście wpływ naciśnięcie „+1” spośród tych wszystkich wyznaczników na pozycje strony.
O ile jesteś zalogowany na swoim koncie w Google to w wynikach wyszukiwania będą wyświetlać się informacje o tym, który z Twoich znajomych kliknął w plus jeden na tej stronie. W przypadku jeśli żaden ze znajomych nie kliknął w przycisk to prawdopodobnie wtedy będzie widoczna łączna liczba kliknięć w plus jeden na tej stronie.
Każde kliknięcie w „+1” przez użytkownika zostanie odnotowane i informacja o „zaplusowanej” witrynie pojawi się na specjalnej tablicy na jego profilu w Google. Aby móc kliknąć w przycisk trzeba być zalogowanym na koncie Google.
Z ważniejszy informacji jest również tak, że efekty „+1” można śledzić w narzędziu Google Analytics. W tym celu wystarczy przycisk ten podpiąć pod pod narzędzie i dzięki temu efekty w jakiś sposób będą mierzalne.
Sumując temat „+1” jest nowym tworem Google i wciąż ewoluuje, niektóre zmiany w obrębie tej usługi są wprowadzane na bieżąco. Jak na razie nie widać oszałamiających efektów, jednakże daleki bym był od stwierdzenia iż projekt jest niewypałem. Bardzo dobrze jednak, ze Google wprowadza innowacje i się rozwija, bo i z tego również i my możemy skorzystać. Myślę natomiast że pomysłowi z „+1” należy dać trochę czasu, aby ludzie się z nim oswoili, niewątpliwie temat ten wywołuje trochę szumu co świadczy o zainteresowaniu i może sugerować, że „+1” stanie się popularny i będzie przynosił wymierne korzyści.
0 komentarze:
Prześlij komentarz